Ogromny ból brzucha, jakieś dziwne zawroty głowy. Masakra jednym słowem.
W domu istny szpital. Wszyscy chorują - w większym, bądź mniejszym stopniu. Zwariować można...
... podobno oczy są zwierciadłem duszy.
It's true?
Jakiś czas temu - z dostawą nowych książek do przeczytania - wpadła O. Także na brak nudy narzekać nie będę mogła przez najbliższy tydzień. W sumie zaczęłam właśnie "Ocean miłości" Sparksa, który od początku przypadł mi do gustu. Tkwię w nim i pragnę każdego rozdziału osiem razy mocniej od poprzedniego.
Myślę, że dzisiejszy wieczór i noc spędzę w towarzystwie Nicholasa.
Dziwne rzeczy się dzieją. Jakieś rozstroje emocjonalnie, huśtawki... Od potwornej niechęci podniesienia się z łóżka, poprzez nudę, która towarzyszyła mi cały dzień - po bardzo dobry humor po odwiedzinach O. Noc będzie piękna. Musi być.
Tęsknię. Cholernie.
Szanse powodzenia moich założeń są tak małe, że prawie ich nie ma. Od zawsze mówię, że chcieć, to móc. Naprawdę. Ostatnio jednak zwątpiłam w to bardzo. Wiele kwestii nie ułożyło się w sposób, jaki pragnęłam. Aczkolwiek mnóstwo rzeczy sprawiło mi niesamowitą niespodziankę. Gdyby tak cofnąć się o te "X-miesięcy" ... zrobiłabym wszystko, jak należy.
Dziś przeszłam samą siebie. Uwolniłam się od tego człowieka raz na zawsze. Uff. Jestem z siebie dumna. Tak dobrze nie czułam się dawno. Apogeum szczęścia jeszcze przede mną - ale mam nadzieję, że nie będę musiała długo czekać. Wręcz przeciwne. Stanie się to lada dzień.
"Wiedz jedno - jeśli 'my' ... to wspólnie.
Oddam Ci wszystko, długów żadnych nie masz u mnie..."
"pożycz dystans, ja często tracę nerwy" <3
OdpowiedzUsuńdokładnie tak *.*
UsuńBo tylko ja potrafię się zebrać iść na pasymską aby zanieść bidakowi książki :D i Jak mnie nie kochać ? :P
OdpowiedzUsuńtyyyyle szczęścia <3
UsuńWiesz czytając te twoje wpisy czasem sie zastanawiam czy zalujesz że między nami pękła nić zwana przez niektórych przyjaźnią... A.
OdpowiedzUsuńA.?
UsuńWiele żałuję. Naprawdę wiele. Tu jednak mam problem, bo nie mam pojęcia, kim jesteś.
Czasami zamknięcie czegoś jest najlepszym wyjściem z sytuacji - i żal tu nic nie zdziała.
A jeśli wiesz że stracilas coś przez głupotę, przez kogoś innego? A.
UsuńChyba już wiem, kim jesteś. Ale nie pasuje mi inicjał, którym się podpisujesz.
UsuńJeśli chodzi o pytanie...
Jedna osoba ciągle miesza w moim życiu, mimo że nie bierze w nim już żadnego udziału.
Jeśli zatem wiem, że przez głupotę coś straciłam - to ... żałuję cholernie. Jednak za błędy się odpowiada.
Za błędy sie odpowiada czyli według ciebie nie ma powrotu... Tak z ciekawości kim jestem? A.
OdpowiedzUsuńTego nie powiedziałam/napisałam. Raczej trzeba umieć się przyznać do błędu.
UsuńTo chyba zachowam dla siebie. Chociaż wystarczyłoby, gdybym napisała pewną liczbę... prawda?
Prawda wystarczy pewną liczba ;)A.
OdpowiedzUsuńNo to może jednak nie jestem taka głupia, skoro na to wpadłam.
UsuńA kto mówi że jesteś głupia? ;o A.
UsuńStwierdzam fakty ;)
UsuńNie powiedzialabym tego, a wręcz przeciwnie... A.
OdpowiedzUsuńKażdy ma prawo do własnego zdania. A ja akurat mam takie.
UsuńNo to powiedz dlaczego masz taką samoocene? A.
UsuńSuma: wspomnień, wyobrażeń i ocen ludzi - dzielona przez doświadczenie.
UsuńSkoro tak, ale pozwolisz że sie nie zgodzę. A.
OdpowiedzUsuńTak, jak już mówiłam - każdy ma prawo do własnego zdania ;).
UsuńTeż tak uważam. ;)A.
OdpowiedzUsuń;).
UsuńA nadal nie wiem, skąd ten inicjał.
A ja nadal nie wiem czy wiesz kim jestem. ;) A.
OdpowiedzUsuńJeśli napisałabym tę dwucyfrową liczbę - wszystko byłoby jasne. Aczkolwiek... po co?
UsuńIle się znamy?
Hehe... Znamy sie hmm... 4/5 lat jakoś tak. A.
OdpowiedzUsuńTo było banalne. Od początku wiedziałam, kim jesteś. A fakt "czasu" - tylko mnie upewnił. "Pechowcu".
UsuńNie jestem tego taką pewną...A.
OdpowiedzUsuńPisząc w formie damskiej, wcale nie sprawiasz, że zmieniam zdanie - w sprawie Twoich danych osobowych.
UsuńCzyli nie wiesz kim jestem. A.
UsuńMoże. Łatwiej by było, gdybym znała sens inicjału, którym się posługujesz. Albo jakieś inne wskazówki...
UsuńMój inicjal jest od słowa anonim, czyli nie ma sensu. A.
OdpowiedzUsuńpytanie brzmi, czy mówi Ci coś to:
Usuńhttp://dymcio111.wrzuta.pl/audio/5nqwWR0wJ6c/50._rimini_project_-_why_don_t_you_play_louder
Nie. A.
OdpowiedzUsuńTo nie wiem. I wróciliśmy do punktu wyjścia - jestem głupia ;)
UsuńMoże kiedyś sie domyslisz albo sama ci powiem. A.
OdpowiedzUsuńJakieś podpowiedzi by się przydały. Albo wprost. Skoro Cię znam/znałam, to na bank mam Twoje gadu - Ty może moje też. Więc napisz. Albo fejs. Cokolwiek.
Usuń