08 stycznia 2013

Nieczysto.

Boże, jaka jestem zmęczona... 

Wróciłam do domu ze szkoły. Zajrzałam na fejsa, pocztę, gadu i wszystkie inne bzdetki. Wyłączyłam laptopa i ruszyłam do salonu, ażeby ciut zaczerpnąć informacji ze świata. W telewizji nie było nic, wobec czego włączyłam cokolwiek. Zasnęłam. I w sumie dopiero się obudziłam. Jestem padnięta.


Dziś temat, który w jakiś sposób razi mnie - i myślę, że nie tylko mnie. Uważam, że wiele osób spotyka ludzi, którzy - aby osiągnąć cel - łapią się wszystkich dostępnych środków. A zapytane o ich wiedzę, nie są w stanie wydukać nic. Często jest tak, że staramy się zdobyć wymarzony szczyt, osiągnąć pewne apogeum swoich możliwości, a że jest ciężko - "ułatwiamy sobie" to wyzwanie, robiąc dobrą minę do złej gry. Czy takie postępowanie jest w porządku? Jeden może poświęcać wiele czasu, w celu dążenia do perfekcji. Drugi - ułatwi sobie życie, grając nieczysto. Dajmy na to prosty, szkolny przykład:
Pan Igrek - systematycznie uczy się, zgłasza, udziela. 
Pan Zet - większość osiągnięć zawdzięcza "pomocom naukowym" (ściągom), swoim podejściem do nauczycieli, tym, że udziela się tylko w wybranych kwestiach i w takim czasie, kiedy naprawdę może uzyskać wiele korzyści. 
Wobec tego... sami sobie odpowiedzcie, czy jesteście "Panem Igrekiem" czy "Panem Zet". A może "Panem Iks", który jest tak pomiędzy nimi... ściąga, gdy musi i tylko na przedmiotach, z których sobie nie radzi i miałby trudności z ich pozytywnym zaliczeniem?


A ten temat jakoś tak mnie ruszył, po przeczytaniu jakiegoś internetowego artykułu - bodajże - o równości osiągnięć, wobec wiedzy. Nie mogę znaleźć tego w historii, ale jak znajdę, podeślę. Naprawdę ciekawy ... i w sumie irytujący artykuł, bo pokazuje, jak wiele osób "udaje inteligentnych". 

Zapraszam do komentowania. Wchodzi was tu tak wiele, a komentarzy brak. Także do dzieła!
Pozdrawiam.

PS. Ćwiczymy, he he ;)





18 komentarzy:

  1. że tak powiem trochę nie do tematu...ładny brzuszek. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Alicjo co to za zachowanie ! Pornografia dziecięca !
    Jem kanapkę z łososiem i się zadławiłam xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łososia je - burżuj mój :*
      Jaka pornografia? Przeca to tylko brzusio ;)

      Usuń
    2. A jak dzisiaj dzień zaspokajania moich potrzeb XD jutro wizyta księdza mama próbuje przekupić ^^
      No jaka na sam widok brzusia się podniecą i będzie :D

      Usuń
    3. i będę w ich "fap-folderze" - dobrze, że bez twarzy :D

      Usuń
    4. Na szczęście ja nic nie jadłem :D Ciesze się, że teraz ktoś inny się dławił hahahha xD
      T.

      Usuń
  3. Dobrze napisane...pisz tak dalej bo na prawdę fajnie się to czyta :):):)

    OdpowiedzUsuń
  4. łoo *.* No to leci do fap folderu ! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Mrmrmrmrmrmr skarbiee *.* ;***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eeeeeeeeeeeeeeeeeee, raczej nie

      Usuń
    2. Jestem przekonany ze raczeeeej taak !

      Usuń
    3. jestem pewna, że nie ;)
      Raczej z "Rumunami" nie mam kontaktu XD

      Usuń
  6. Po co Ci te komentarze? Chyba nie po to by potwierdzić to co ma znajdować się we wspomnianym artykule?

    Czy właśnie dlatego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie. Chodziło raczej o ustosunkowanie się czytających na ten temat. Wymianę argumentów, której ... brak. Właśnie o to. Pisanie dla siebie - jest przyjemnością, ale sprawia jeszcze większą radość, gdy ktoś pokaże swój punkt widzenia na ten sam temat - być może odmienny od mojego. :)

      Usuń