21 czerwca 2012

Gdzie Ty byłeś, kiedy Cię nie było ze mną?

 No, to imieninki zawsze spoko, czyli przeziębienie czas rozpocząć. Padam. Moje gardło, głowa.. wszystko mnie boli. Potrzebuuuuuuuuuuję dużo ciepła. A lot! Zimno, zimno, zimno mi.

Także tego. Ogarniamy się, żeby w pełni sił ruszyć na jutrzejsze ognisko i sobotnie baunsy na 'osiemnaście-party'. Miejmy nadzieję, że kuracja sprawdzi się w stu procentach. Oby. Przeca nie może mnie tam nie być.:D

Dziś wycieczka do Gierłoży - byłej kwatery Hitlera. Całkiem ciekawe doświadczenie powłóczyć się po bunkrach, w których on przebywał. Oglądanie tego wszystkiego z bliska zrobiło ogromne wrażenie. Szkoda, że tak krótko i szkoda, że tak okropnie się czułam.


A tu takie małe 'dziełka' Oli :*



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz