25 września 2013

Don't change.

W końcu mam to, o co tak bardzo walczyłam, na czym mi tak bardzo, bardzo zależało.


Jeśli chodzi o mój czas wolny, to jest on znikomy. Dopiero dziś znalazłam wolną chwilę, żeby tu napisać. A chyba zatęskniłam za tym wszystkim. Chyba na pewno. ;-)



Wiele rzeczy się zmienia. My się zmieniamy, dojrzewamy, dziecinniejemy, dorastamy, starzejemy się... Zmienia się także nasze podejście do pewnych kwestii,  proporcjonalnie do sytuacji, w jakiej się znajdujemy. Wiele osób zlinczowałoby mnie za to zdanie, uważając, że każdy posiada swoje ideały, których się skrupulatnie trzyma. Od każdej reguły są wyjątki, prawda?

Ostatnio spotykam się ze zjawiskiem zmian na różnym podłożu. Wszechogarniająca moda na ateizm - na przykład. Jednak dziś nie o tym, chociaż mam swoje zdanie na ten temat...


Dzisiaj raczej o zmianach w rozumieniu nie tyle fizycznym, co merytorycznym. Czy modyfikacje nam służą? Jaki mają na nas wpływ? 


Przemiany dokonują się w każdym człowieku. Podatniejszy na negację osób trzecich, odczuje je bardziej i nie zawsze z korzyścią dla samego siebie. Jest to pewna forma "dostosowywania się", która ostatecznie tworzy z nas ludzi nijakich, przezroczystych, nieposiadających swojego zdania na jakiś temat. Skutkuje to ogólną beznadziejnością, w moim mniemaniu. Łatwiej mają natomiast indywidualiści. Chociaż teraz... co drugi to indywidualista. Wszyscy lubią to określenie i kochają się pod nim podpisywać. Nie wszyscy jednak wiedzą, na czym to w ogóle polega... 

Oczywiście, że łatwiej jest się dostosowywać, być bezkonfliktowym - ale ... "Wszystko ma swoje wady, zalety...". Wobec tego, lepiej jest żyć w cieniu, bez poczucia odpowiedzialności i zostawić "wybory" (bez względu na ich poprawność lub niepoprawność) indywidualistom, którzy znajdują i... przede wszystkim wypowiadają swoje zdanie na dany temat? Może warto czasami powiedzieć to, co nam leży na sercu, by żyć w zgodzie ze samym sobą? Wszystko zależy od podejścia i naszych priorytetów...



PS 1. Ola ma do mnie znowu nieograniczone rozmowy - do 2015 roku... Oh, God.
PS 2. Kocham Cię.






"Podobno każda miłość jest pierwsza.
Myślę, że nawet jest to prawda.
Lecz czuję również, że ta do Ciebie
jest dla mnie wyjątkowo ważna..."

2 komentarze: