Jestem cholernie zawiedziona, że nie wszystko idzie tak, jakbym sobie tego życzyła. Liczyłam na lepsze obroty sprawy. Co prawda - niektóre rzeczy nadzwyczaj dobrze się ułożyły i jestem zadowolona.. Jednak zadowolenie a szczęście - to dwie, odległe sprawy.
Nienawidzę mojego obecnego humoru.
To jest to, co kocham - i obecnie jest najodpowiedniejszym lekarstwem na mój - jakże zaiste niefajny - humorek. Pozdrówki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz