No i tak, w lipcu czeka mnie jeszcze sporo pracy. Dopiero pod koniec pierwszego miesiąca wakacji będzie troszkę luźniej, więc myślę uderzyć na Dni i Noce w dobrym składzie :). Potem sierpień - czyli Giżycko, dalej trzymam kciuki, że uda mi się tam jakoś dostać. Jeszcze nie wiem, jak to zrobię, ale muszę tam być. I cały sierpień mam wolny. Także tego, zacieram rękawki i szukam zajęcia na końcówkę wolnego. Gdyby ktoś zechciał mi potowarzyszyć - chętnie przygarnę pod skrzydełka. Jakieś domki, namioty? Hm? :D
02 lipca 2012
Dwa miesiące walki o wszystko lub nic.
Czas oficjalnie rozpocząć dwa miesiące lenistwa. Czystego, nieskazitelnego wylegiwania się, owocującego późniejszym brakiem chęci do czegokolwiek. A więc tak... ja rozpoczynam ten czas od małych zmian. Planuję niewielki remont pokoju, rekonstrukcję mojego małego nieba - aka ściany z napisami, płytami, rysunkami etc... Projekt powstał. Ruszam po farby, dużo markerów, antyram i tuszu do drukarki :D. Następnie ruszę ze zdjęciami (obiecanymi wielu osobom, aczkolwiek brak czasu nie pozwalał na realizację) - pomysłów trochę jest, czasu też coraz więcej, także do dzieła.
No i tak, w lipcu czeka mnie jeszcze sporo pracy. Dopiero pod koniec pierwszego miesiąca wakacji będzie troszkę luźniej, więc myślę uderzyć na Dni i Noce w dobrym składzie :). Potem sierpień - czyli Giżycko, dalej trzymam kciuki, że uda mi się tam jakoś dostać. Jeszcze nie wiem, jak to zrobię, ale muszę tam być. I cały sierpień mam wolny. Także tego, zacieram rękawki i szukam zajęcia na końcówkę wolnego. Gdyby ktoś zechciał mi potowarzyszyć - chętnie przygarnę pod skrzydełka. Jakieś domki, namioty? Hm? :D
No i tak, w lipcu czeka mnie jeszcze sporo pracy. Dopiero pod koniec pierwszego miesiąca wakacji będzie troszkę luźniej, więc myślę uderzyć na Dni i Noce w dobrym składzie :). Potem sierpień - czyli Giżycko, dalej trzymam kciuki, że uda mi się tam jakoś dostać. Jeszcze nie wiem, jak to zrobię, ale muszę tam być. I cały sierpień mam wolny. Także tego, zacieram rękawki i szukam zajęcia na końcówkę wolnego. Gdyby ktoś zechciał mi potowarzyszyć - chętnie przygarnę pod skrzydełka. Jakieś domki, namioty? Hm? :D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz