Uśmiech - nawet jeden może sprawić, że trafimy w serce człowieka i zostaniemy w nim na zawsze. To prawda, szczera prawda. Coraz częściej odczuwam powody do uśmiechu. Kocham się uśmiechać. Szkoda tylko, że więcej jest tych rzeczy, przez które się rozklejam. Ale już niedługo to się skończy...
A propo mojego 'uśmiechu numer pięć' - przypomniała mi się sytuacja z Niemczech, kiedy jeden z poznanych tam kolegów powiedział do mnie "Your name is Smiley!" - takie miłe, urocze. I zostałam SMILEY :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz